Szlakiem Angielskich Lotników – Rita

Szlak rowerowy „RITA” liczy 52 km, przebiega przez teren 5 gmin tj. Nowej Sarzyny, Krzeszowa, Ulanowa, Jarocina i Harasiuk. Szlak rozpoczyna się we wsi Tarnogóra w miejscu upadku angielskiego ciężkiego bombowca HALIFAX JP 224, a kończy w Hucie Podgórnej, gdzie w nocy z 5/6 czerwca 1944 roku z lotniska polowego ewakuowano 4 członków załogi. Nazwa trasy pochodzi od imienia żony dowódcy samolotu, Pani Rity Storey.

Został przeprowadzony mało uczęszczanymi drogami – w 95% o nawierzchni asfaltowej, umożliwia to bezpieczne przemieszczanie się z możliwością zaznajomienia się z ciekawym terenem, zarówno pod względem historycznym jak
i przyrodniczym.

założeniem było to, aby trasa maksymalnie przebiegała przez tereny gdzie przebywali czterej członkowie załogi Halifaxa JP-224 wraz z opiekującymi się nimi partyzantami – wiosną 1944 roku. Założenie to zostało spełnione nie do końca, gdyż trasa rowerowa omija tereny Momot Górnych, Dolnych i Ujścia – gdzie nasi bohaterowie spędzili stosunkowo dużo czasu. Dlatego aby zrekompensować ten fakt w opisie trasy na tablicy informacyjnej w Tarnogórze i Hucie Podgórnej i na mapie sytuacyjnej pokazano te tereny z proponowanym wydłużonym – o 20 km szlakiem .

Pomysłodawcy tego przedsięwzięcia mają nadzieję, wiele osób które przemierzy te 52 km zapozna się historią całej akcji związanej z ratowaniem członków załogi Halifaxa JP-224, na pewno też znajdzie wiele okazji podczas postojów do rozmów z mieszkańcami   o tym wydarzeniu a także o innych ciekawych a niestety zapomnianych historiach z okresu II Wojny Światowej.
Nie mniej ważnym aspektem jest efekt poznawczy bardzo ciekawych terenów i zabytków , których na trasie jest mnóstwo, a są nie do końca poznane.

Nim kupimy wycieczkę w biurze podróży za grube pieniądze warto wsiąść na rower z grupą przyjaciół i pojechać na dzień-dwa szlakiem rowerowym Rita dla przyjemności i efektu poznania wspaniałej historii związanej z akcją ratowania członków załogi Halifaxa JP-224 , która jest gotowym scenariuszem na film wojenny z szczęśliwym zakończeniem – bo tak było w rzeczywistości , lotników uratowano – nikt nie zginął, nie było represji w stosunku do ludności cywilnej.Aż się wierzyć nie chce ale tak było w rzeczywistości.
Dlatego też wsiadajmy na rowery i na szlak RITA i na szlak BCH, który prowadzi w Tarnogórze do gajówki na „Głogowcu” i bunkra gdzie ukrywała się przez dwa dni czwórka lotników pod opieką Feliksa i Katarzyny Sitarz oraz partyzantów Batalionów Chłopskich! Zapraszamy!


 

 


Historia Szlaku RITA

Trasa rowerowa przebiega przez obszar pięciu gmin tj. Nowa Sarzyna, Krzeszów, Ulanów, Jarocin, Harasiuki, i nawiązuje do wydarzeń, które miały tu miejsce  w okresie od 23 kwietnia do 06 czerwca 1944 roku. W nocy z 23/24 kwietnia 1944 roku w okolicach Tarnogóry gm. Nowa Sarzyna uległ awarii i rozbił się samolot angielski typu Halifax JP 224. Celem samolotu, który wystartował z Campo Cassale we Włoszech była placówka AK o kryptonimie „Klacz” stacjonująca pod Opolem Lubelskim. Bombowiec przewoził na pokładzie zaopatrzenie dla oddziałów partyzanckich walczących z niemieckim najeźdźcą.
W odległości 20 minut lotu do celu, zaczęły dławić się silniki – dowódca samolotu wydał rozkaz opuszczenia maszyny. Z pośród siedmioosobowej załogi dwaj członkowie załogi tj. Edward Elkington-Smith oraz Oscar Congdon wpadli w ręce Niemców i zostali osadzeni w oflagach gdzie przebywali do końca wojny. Walter Davis przedostał się do gajówki w Smolarzynach (powiat łańcucki), gdzie pod opieką Zofii i Jakuba Deców, pod zmienionym nazwiskiem doczekał zakończenia okupacji.
Pozostali czterej członkowie załogi angielskiego samolotu tj. Thomas Storey, Charles Keen, Caradog Hughes i Patrick Stradling zostali przejęci przez partyzantów Batalionów Chłopskich dowodzonych przez Walentego Kidę „Kłosa” i Zenona Wołcza ”Wilka” i ukryci w bunkrze w lesie pobliżu gajówki Feliksa Sitarza w Tarnogórze. 26 kwietnia 1944 roku po wielu perypetiach zostali z Tarnogóry „przerzuceni” za linię Sanu do miejscowości Kamionka Dolna – pod opiekę oddziału AK Stanisława Bełżyńskiego „Kreta”. Tak rozpoczęła się „partyzancka epopeja” za Sanem członków załogi samolotu JP-224. Lotnicy przemieszczali się od kwatery do kwatery wraz z opiekującymi się nimi oddziałami partyzanckimi: AK – Jana Orła-Wysockiego” Kmicica”, NOW-AK Franciszka Przysiężniaka ”Ojca Jana”, polsko-radzieckiego Michała Kunickiego „Muchy”. Przebywali między innymi we wsiach: Ujście, Momoty Górne i w gajówkach w okolicznych lasach.
W nocy 5 czerwca 1944 roku lotnicy zostali przetransportowani na tzw. „Mirochy” – pola w okolicy Huty Podgórnej, gdzie krótko przed północą wylądowały dwa radzieckie samoloty. Dzięki sprawnej akcji partyzantów i pomocy okolicznej ludności, samoloty po paru godzinach z rannymi partyzantami, oraz czteroma członkami załogi JP-224 na pokładzie, wystartowały kierując się na lotnisko w Kijowie. Akcją dowodził Michał Kunicki „Mucha”.

Załoga samolotu HALIFAX JP 224:

– Thomas Storey dowódca – pilot (ewakuowany)
– Edward Elkington-Smith bombardier – II pilot
– Oscar Congdon nawigator
– Walter Davis radiotelegrafista
– Charles Keen mechanik pokładowy (ewakuowany)
– Caradog Hughes strzelec ogonowy (ewakuowany)
– Patrick Stradling strzelec górny (ewakuowany)